🔷 Zaczynam i kasuję, równowaga i morze
Cześć!
Z tej strony Marcelina. Obserwujesz fotograficzny newsletter, dlatego został do Ciebie wysłany ten list. Dostęp do wszystkich newsletterów, jakie do tej pory wysłałam, znajdziesz tutaj — zajrzyj do archiwum.
I cześć dla nowych 5 osób, które zdecydowały się zapisać od poprzedniej środy.
Zaczynam i kasuję
Nie jest mi łatwo pisać tego maila. Co chwilę kasuję treść i mam wrażenie, że nie jest odpowiednia.
Chciałabym napisać coś pokrzepiającego, ale nie umiem.
Dlatego też stawiam na konkrety.
Jak mogę pomóc osobom z Ukrainy? Gdzie jest najbliższa zbiórka rzeczy w moim mieście i co mogę zanieść? Na jaką zbiórkę wpłacić? Poszukałam w Google, znalazłam. Jak też chcesz pomóc, zobacz ten post.
Jak mogę sama się uspokoić?
Chodzę nad morze. Wdech i wydech. Dużo rozmawiam z Alkiem. Łapię się na tym, ile fake newsów dziś przeczytałam. Nie podaję dalej informacji, które w żaden sposób nie pomagają, a jedynie wywołują wielki wkurw. Ograniczam Instagram. Na śmieszne rolki będzie jeszcze czas.
Dziś wyciągnęłam matę i zrobiłam jogę z rana. Zrobiłam to za duże słowo, bo na połowie tych ćwiczeń ledwo utrzymałam równowagę. Od trzech lat tego nie robiłam. Było to dobre 30 minut na macie.
Próbuję wieczorami pisać dziennik. Nie oczyszcza to mojej głowy. Ale w pewien sposób uspokaja natrętne myśli.
W ten piątek z obróbką działamy z tematem DOWOLNE.
Zobacz, które zadanie do tej pory sprawiło Ci największy fun i powtórz to. W skrócie przerabialiśmy: lewitację, klonowanie, efekt glow, podmianę lustra, zmniejszenie się - jak wykonać poszczególne efekty znajdziesz na moim blogu - marcelinalukaszek.pl
Jeśli masz ochotę to przygotuj zdjęcie i dołącz do wyzwania z obróbką.
Miej się dobrze i do poczytania za tydzień.
Marcelina gapiąca się na morze