#51 - Ten o cenie za Photoshopa i darmowym zamienniku 💵
No witam!
Z tej strony Marcelina, obserwujesz fotograficzny newsletter, dlatego został do Ciebie wysłany ten list. Dostęp do wszystkich newsletterów, jakie do tej pory wysłałam, masz tutaj — zajrzyj do archiwum.
I CZEŚĆ dla nowych 5 osób, które zdecydowały się zapisać na ten newsletter od poprzedniej środy.
Cena i zamiennik
Czy Photoshop jest płatny? Jak tak, to ile kosztuje? I czy jest jakiś darmowy zamiennik?
Jak już wiesz, w styczniu planuję nowe fotograficzne wyzwanie na Instagramie. Będzie się kręciło wokół obróbki w Photoshopie. Ale zanim zacznę porządnie się wkręcać w to wyzwanie, zacznijmy od podstaw.
Photoshop jest płatnym programem. Korzystam z pakietu, który jest połączony z Lightroomem, miesięczna opłata to niecałe 10 euro. To nie jest wersja pudełkowa, działa na zasadzie subskrypcji. Czyli jest plan roczny, co miesiąc płacę 50 zł i mam dostęp do nowych funkcji, aktualizacji, bez dodatkowych opłat. Na tej stronie możesz zobaczyć szczegóły https://www.adobe.com/pl/creativecloud/plans.html
Zdaję sobie sprawę, że nie każdy może sobie pozwolić na taki wydatek. Choć nigdy nie korzystałam, to dużo dobrego słyszałam o zamienniku, którym jest darmowy program Gimp. W kwietniu robiłam miesięczne wyzwanie związane z obróbką, i pamiętam że, było mnóstwo dziewczyn, które edytowały swoje zdjęcia w Gimpie. Bez problemu dawały radę z wykonaniem danego zadania.
By czasem ułatwić sobie edycję zdjęć
Podrzucę Ci dwie strony, które czasem ułatwiają mi edycję zdjęć.
Jak nie chce mi się czegoś wycinać w Photoshopie, to korzystam z tej strony - https://www.remove.bg
Ok, nie zawsze wycina idealnie, ale jeśli zależy mi na szybkiej akcji pozbycia się tła z danego obiektu, to ta strona daje sobie radę. Szczególnie dobrze sobie radzi z wycinaniem elementów z jednolitego tła.
Testuję jeszcze https://cleanup.pictures , jeśli chcę coś wymazać ze swojego zdjęcia. Jak na razie testowałam na usunięciu poduszek i muszę powiedzieć, że bardzo dobrze sobie z tym poradził. To szczególnie może Ci się przydać, jeśli chcesz usunąć ze zdjęcia np. jakieś paprochy z ubrania, niepotrzebne przedmioty, które burzą kompozycję czy nawet ludzi. Przetestuj i sama zobacz, jak działa.
Ok, to co, to chyba tyle. Nie mogę się doczekać, kiedy ruszy nowe wyzwanie. Do końca grudnia odpoczywamy, a w styczniu idziemy z tą obróbką. Pokażę Ci pewne triki, dzięki którym dodamy trochę magii naszym zdjęciom i zobaczysz, jak dobra może być zabawa z obróbką.
Do poczytania za tydzień!
Marcelina po drugiej dawce kawy